niedziela, 25 listopada 2012

Cascia Day II


Jeden dzień z dala od zatłoczonych miast no duuże wytchnienie , ale po tylu schodach co tam to sie chyba jeszcze w życiu nie nachodziłam (bo to góry a kiedy ktoś chce wejść na górę do celu gdzie przyjechał musi iść w górę w górze ... poplątałam ... to inaczej.  Musi iść w górę po schodach w,, podziemiach,,( no w górze do góry!) na szczęście jest też dużo schodów ruchomych ( nie zawsze działających ) a ostatni odcinek to winda i w końcu na górze ! xD
Jak najbardziej się opłaca bo widoki oddalonych w dół lasów niesamowite ! na zdjęciach nie za bardzo widać ... ale widzieć to na żywo jest bardzo fajnym przeżyciem. ;)




Mogła bym sie jeszcze rozpisywać o zombie św. Rity ale po co ... i tak nikogo to nie interesuje ;)



Więcej zdjęć nie dało rady ... próbuję rozgryźć limit przestrzeni internetowej czy coś tam...




3 komentarze:

  1. Musiało być ładnie... mine interesuje !
    ZOMBIE :D

    OdpowiedzUsuń
  2. love the photos!
    Neat post and love your blog... would you like to follow each other!

    PS> I am hosting 6 giveaways at the moments so enter for your chance to win! (Total of $600)
    My Lyfe ; My Story
    @MyLyfeMyStory 

    OdpowiedzUsuń
  3. Ładne zdjęcia :)
    Pozdrawiam!
    DaisyLine

    OdpowiedzUsuń